Jerzy Maron
Kierownik działu montażu
August 31, 2022
Nie masz pomysłu na ogrzewanie domku letniskowego? A może jest wręcz odwrotnie: od miesięcy czytasz o różnych rozwiązaniach i wydaje się, że wszystkie rozwiązania mają swoje plusy? Na podstawie wieloletnich doświadczeń podpowiadamy, jakie ogrzewanie do domku letniskowego całorocznego sprawdzi się najlepiej, a czego lepiej unikać.
Z tego tekstu dowiesz się m.in.:
Zapraszamy do lektury.
Wybrany sposób ogrzewania powinien zależeć od tego, czy dom jest wykorzystywany okazjonalnie, czy przez większość czasu. Formalnie dom letniskowy postawiony na działce budowlanej czy siedliskowej może być eksploatowany przez cały rok. Czasy pandemii pokazały, że nawet typowy letniak może na wiele miesięcy zamienić się w miejsce odosobnienia. Warto wziąć to pod uwagę, planując taki rodzaj ogrzewania, który w razie potrzeby da się eksploatować dłużej. Odpadają więc wolnostojące grzejniki, bo ogrzewanie nimi powierzchni przez cały rok byłoby bardzo nieekonomiczne. Kominek czy koza sprawdzają się jako urozmaicenie chłodnych wieczorów, ale na co dzień wiązałyby się ze zbyt dużą ilością uciążliwych obowiązków (rąbanie drewna, składowanie, dokładanie do pieca). Wymienione tu źródła ogrzewania świetnie sprawdzą się, jeśli dom faktycznie ma być wykorzystywany tylko podczas wakacji i zimowisk. Jeśli jednak ma posłużyć również w pozostałe miesiące w roku, warto zamontować np. elektryczne ogrzewanie podłogowe. To też pozwala spokojnie spędzić tam czas osobie starszej czy rodzicom małych dzieci, bez martwienia się o to, jak ogrzać domek letniskowy. Nawet w nieużywanym zimą domku warto utrzymywać temperaturę przeciwzamrożeniową na poziomie 3-5 stopni, żeby domek tak szybko nie niszczał. Nie będą to duże koszty, a dom, który w większości przypadków jest drewniany, posłuży nam o wiele dłużej. Co ważne, nie trzeba być na miejscu, bo z elektrycznym ogrzewaniem wszystko można kontrolować zdalnie.
Najczęściej spotykane projekty domków letniskowym mają najwyżej 35, a czasem 70 mkw. Na tej powierzchni ma zmieścić się kuchnia, salon i nawet kilka sypialni, więc nie ma miejsca na kotłownię czy duży piec.
Wiele osób idealistycznie zakłada na etapie projektu, że stworzy ekologiczny domek letniskowy z pompą ciepła. Bardzo szybko jednak okazuje się, że to nie jest zbyt ekonomiczne rozwiązanie. Pompa ciepła wraz z rozłożeniem hydrauliki po podłodze i montażem kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Im większa powierzchnia do ogrzania, tym mocniejszą pompę ciepła trzeba zastosować. Im mocniejsza, tym droższa. Im większy dom, tym więcej rur w podłodze z ciepła wodą, więc cena rośnie wraz z metrażem. W przypadku ogrzewania elektrycznego cena również zależy od powierzchni – inwestor płaci za każdy m2. Ten sposób ogrzewania jest więc tym tańszy, im mniejsza jest planowana powierzchnia budynku.
Jest jeszcze jeden problem, z jakiego inwestorzy często nie zdają sobie sprawy. Domki letniskowe to w przeważającej większości budynki:
W budynku z drugiej ręki nie da się już zamontować pompy ciepła – trzeba o to zadbać na etapie budowy, jeśli ogrzewanie wodne nie było tam wcześniej używane i domek ma przygotowaną instalację. Z kolei największa zaleta domków kanadyjskich to szybki czas budowy. Jeszcze tego samego lata można tam przyjechać na urlop. Wybierając elektryczne ogrzewanie podłogowe, praktycznie od razu mamy nie tylko ogrzewanie, ale i ciepłe podłogi. Wystarczy jeden dzień, by je zamontować w domach do 150m2. Tymczasem wodna podłogówka powstaje na przestrzeni tygodni, a to opóźnia prace i nie pozwala cieszyć się wakacjami (ktoś musi też doglądać budowy, a nie jest to proste, jeśli domek stoi poza miastem).
Odpowiedzią na pytanie o to, jak ogrzać drewniany domek letniskowy, nie jest też centralne ogrzewanie. Wymaga ono rozkuwania ścian, a często w zabytkowych domkach po prostu szkoda byłoby wiercić w balach.
Wodne ogrzewanie podłogowe powoli nagrzewa wylewkę, a następnie kafelki, co ma zalety w domach murowanych. Jeśli jednak zastanawiasz się, jak ogrzać drewniany domek letniskowy, to lepszym rozwiązaniem będzie ogrzewanie elektryczne pod podłogi, które daje niemal natychmiastowy efekt.
Nie ma nic bardziej romantycznego, niż spontaniczny wyjazd do górskiej chatki i długi wieczór przy kominku. Ci, którzy posiadają taki domek, wiedzą jednak, że rzeczywistość przedstawia się nieco inaczej. Jesienią lub zimą w nieogrzewanym drewnianym domku temperatura może wynosić kilka stopni powyżej zera. Zanim dom nagrzeje się po przyjeździe, musi minąć minimum jeden dzień. To sprawia, że raczej trzeba zapomnieć o wyjazdach weekendowych zimą. Skąd przeświadczenie, że kominek lub piec kaflowy od razu po przyjeździe dają przyjemne ciepło? Wiele osób przed kupnem domu korzystało z agroturystyki. Nie zdają sobie sprawy z tego, że już na kilka dni przed ich przyjazdem ktoś zacząć palić w piecach.
Obecnie chyba jedyną możliwością zdalnego ogrzania domu z wyprzedzeniem, jest elektryczne ogrzewanie podłogowe. W skrócie takie podłogi są kontrolowane za pomocą aplikacji. Ruszając na urlop, można uruchomić ogrzewanie w całym domu lub w wybranych pomieszczeniach, jeśli pozostałe nie będą używane. Po przyjeździe kilka godzin później w domu będzie już ciepło.
To sposób zarówno na ogrzewanie domku letniskowego całorocznego, jak i takiego, do którego udasz się tylko raz na jakiś czas. Właściciele drewnianych domków co kilka tygodni muszą tam jeździć, by „przepalać piece”. W przeciwnym razie dom niszczeje. Tymczasem elektryczne ogrzewanie podłogowe można ustalić na niską, ale stałą temperaturę dodatnią, tak zwaną przeciwzamrożeniową (np. 5 stopni Celsjusza), która będzie utrzymywana przez cały czas pod nieobecność właścicieli domu.
Jednym z największych zagrożeń dla drewnianej chatki jest awaria pod nieobecność właścicieli. Zimą zamarzają rury w wodnych systemach ogrzewania podłogowego, a w pozostałych porach roku może dojść do zapalenia sadzy w kominie czy awarii pieca. Na tym tle ogrzewanie elektryczne jest najmniej awaryjnym rozwiązaniem. W przypadku uszkodzenia wodnego ogrzewania podłogowego, trzeba rozkuć posadzkę i beton, aby dostać się na kilka cm w głąb podłogi. Tymczasem folia grzewcza jest umieszczona pod samymi panelami.
Biorąc wszystko to pod uwagę, zdecydowanie warto rozważyć elektryczne ogrzewanie podłogowe w kontekście domków letniskowych. To przede wszystkim:
Jeśli masz więcej pytań na temat tego rozwiązania, to zapraszamy do kontaktu z naszym doradcą.
Jerzy Maron
Kierownik działu montażu
Związany z branżą OZE od 2016 roku. Początkowo pracował w firmie zajmujące się fotowoltaiką, natomiast od 2021r zasila szeregi SAMURIO w dziale montażu. Fan ekologicznych i niezależnych domów oraz sposobów na ich ogrzewanie. Absolwent Politechniki Poznańskiej.
Związany z branżą OZE od 2016 roku. Początkowo pracował w firmie zajmujące się fotowoltaiką, natomiast od 2021r zasila szeregi SAMURIO w dziale montażu. Fan ekologicznych i niezależnych domów oraz sposobów na ich ogrzewanie. Absolwent Politechniki Poznańskiej.